sobota, 9 stycznia 2016

Teneryfa

Dziś pocztówka sama do mnie przyszła...

I nie, to nie zasługa listonosza! :)

Hej!
  Zastanawiałam się, jaką pocztówkę pokazać następnym razem i dziś sprawa się rozwiązała. Niespodziewaną wizytę złożyli mi dziś moi przyjaciele :) Na szczęście mama wczoraj upiekła sernik i miałam jeszcze obwarzanki od mamy mojego chłopaka, więc było czym poczęstować przybyszów! Jeden z nich miał dla mnie pocztówkę ze swojego wyjazdu, więc to właśnie ten prezent Wam dziś pokażę :) 
Oto ona:
  Uważam, że ta pocztówka jest genialna :) Śliczne zdjęcia, szczególnie podoba mi się to największe z kwiatuszkami na pierwszym planie, oraz z papużkami. Śliczny podpis na dole, bardzo ładna grafika! Ta pocztówka dziś poprawiła mi humor, ponieważ dzień nie należał do udanych. Moi drodzy przyjaciele, jeżeli to czytacie, to chcę Wam jeszcze raz bardzo podziękować za odwiedziny i pocztówkę!
   A Wam jak dzisiaj dzień minął? Idziecie jutro na jakiś koncert z WOŚP? U mnie niedaleko gra Dżem i wybieramy się z przyjaciółką :)
Miłego wieczoru i dobrej nocy!
Pa!

5 komentarzy:

  1. Pocztówka ma piękne zdjęcia, tylko te kolorowe ramki nie bardzo mi pasują. Zazdroszczę kartki, nawet pomimo tych ramek :P
    Ja wybiorę się do znajomych, którzy siedzą w sztabie. Jestem harcerką i od ładnych paru lat jestem zaangażowana w WOSP, choć w tym roku nieco mniej ze względu, że mam mniej czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna pocztówka :) Swego czasu chciałam bardzo pojechać tam na wakacje, ale to "ciśnienie" już ze mnie zeszło :D Co nie zmienia faktu, że dalej jest to jedno z miejsc, które kiedyś chciałabym wybrać na cel mojej podróży :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne widoki na pocztówce:) Tak chyba musi wyglądać raj na ziemi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne widoki! Tylu znajomych było już na Kanarach i tak je wychwalali, że sama kiedyś bym się tam wybrała. Jest to również marzenie mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękne widoki, również najbardziej podoba mi się to największe zdjęcie. a grafika napisu jest dość charakterystyczna dla Hiszpanii, sporo kartek, które posiadam z tego kraju ma właśnie podpisy w tym typie.

    na Teneryfę mnie jakoś specjalnie nie ciągnie, ale wiadomo, jakby była okazja to bym się wybrała. a ja w niedzielę byłam na Helu gdzie teoretycznie też odbywała się jakaś niewielka impreza WOŚPowa i kwesta, ale niestety nie udało nam się nigdzie znaleźć wolontariuszy z puszkami. a po powrocie do domu nie chciało już nam się jechać do Gdyni i szukać na mieście, tym bardziej, że w tym roku też nic specjalnego u mnie nie organizowano.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz!