Następna podróż za granicę Polski.
Tym razem bardziej egzotycznie niż ostatnio :)
Hej!
W tym poście pokażę Wam troszkę inne pocztówki, ale równie interesujące. Dostałam je z wymiany na fb. Wyróżniają się dwiema rzeczami, po pierwsze - są zrobione z tekturki i wyglądają na ekologiczne, a po drugie - na większości z nich jest jedzenie (czyli to, co kocham najbardziej, zaraz po rodzinie i chłopaku, oraz pocztówkach).
1.
|
Pierwsza pocztówka prezentuje się tak :) Jest urocza, bardzo podoba mi się ta rodzinka w aucie. Wyglądają, jakby byli z kreskówki. Kolory ze sobą współgrają, a jest ich tu cała masa. Żywa i wesoła pocztóweczka. Szczególną moją uwagę przykuł kwiatuszek nad 'I". Takie zwykłe kółko, a wygląda oryginalnie! |
|
2.
|
Ta pocztówka zawiera przepis na danie, to jest przecież genialne! Połączenie dwóch rzeczy, które uwielbiam :) Tutaj akurat mamy przepis na kurczaka tinola, chętnie kiedyś ten przepis wypróbuję. Bardzo ładne ilustracje, wygląda jakby były malowane farbami, ten kurczak na dole jest cudowny. Tylko wyciągnąć z tej kartki i zjeść! |
3.
|
Te dwie pocztówki postanowiłam połączyć, ponieważ są podobne do siebie. Jedna z nich przedstawia filipińskie dipy i sosy, a druga przekąski :) Podoba mi się, że podpisy są po filipińsku i po angielsku, dzięki temu mogę coś z tego zrozumieć. Podobne są do pocztówki wyżej, również wyglądają jakby autor używał farbek. Bardzo ładne i dopracowane pocztówki, to lubię! |
Myślę, że Was również te cuda zachwyciły :) Cieszę się, że je mam! Nie wyglądają jak typowa pocztówka i to jest właśnie w nich piękne. Właśnie znalazłam stronę, na której zostały prawdopodobnie kupione, oto i ona
papemelroti. Nie są one drogie (15 centów), ale przesyłka zapewne nieziemsko kosztowna :(
Słyszeliście kiedyś o tym sklepie? A może coś tam kupiliście?
Miłego wieczoru!
Po pierwsze... cześć! :D Jestem pierwszy raz u Ciebie i już wiem, że będę zaglądać częściej! :) Po drugie... te kartki są świetne (szczególnie te z jedzeniem). Mam kilka podobnych/tego samego rodzaju, ale z innych krajów :) A takie też chętnie bym przygarnęła :) O sklepie nie słyszałam, ale pewnie i tak nie zrobię tam zakupów :D
OdpowiedzUsuńHej :) Witam na moim blogu i zapraszam jak najczęściej! Co do sklepu też tam pewnie nic nie kupię, a szkoda, ponieważ fajne rzeczy mają. Można chociaż pooglądać :)
UsuńJedzenie <3 ale ta pierwsza to mi się kojarzy ze starymi polskimi bajkami, styl jak z "Misia Uszatka" :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo ciekawe, lubię takie pocztówki, dzięki którym mogę przygotowć jakąś potrawę z kraju, z kórego pochodzi kartka.
OdpowiedzUsuńPocztówki z jedzeniem - taaaak! Wszystkie trzy przypadły mi do gustu, bo od czasu do czasu lubię otrzymywać tego typu kartki, a nieraz nawet sama je kupuję jeśli takie znajdę. O tym sklepie nie słyszałam i pewnie i tak nie zrobię tam zakupów, ale dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje. W sumie mam z Filipin chyba tylko dwie pocztówki, więc to chyba nie jest dość popularny kierunek z którego się je wysyła :)
OdpowiedzUsuńTo są moje jedyne pocztówki z Filipin, więc potwierdzam Twoją tezę. Mam nadzieję, że jeszcze w mojej karierze doczekam się ładnych widoczków z tego zakątka świata :)
Usuń